czwartek, 24 października 2013

Proces powstawania moich dzieł :)

    Proces powstawania moich skromnych dzieł nie jest nader skomplikowany, lecz bywa czasochłonny, ale najważniejsze, że towarzyszy mu pasja. Punktem wyjściowym jest zakupienie odpowiedniej porcelany. I chyba ten punkt w całym procesie jest najtrudniejszym zadaniem. Ceny czasem potrafią zniechęcić, mnie jak mnie, ale mojego klienta w szczególności. Przy wyborze towaru kieruję się: po pierwsze primo - jakością wyrobu, kształtem, a następnie ceną. 

Gdy już posiadam odpowiednią, satysfakcjonująca mnie porcelankę, mogę zacząć malować i zdobić. Używam do tego profesjonalnych, specjalistycznych farb do malowania porcelany, mazaków i konturówek. Najpierw kreślę z grubsza wzorek pisakiem, a następnie za pomocą różnych pędzli nanoszę farbki na produkt. Dalej, muszę odczekać aż wyschną (z reguły do 30 min) i nakładam kolejną warstwę, aby uzyskać soczysty kolor. Czasem bywa tak, że nie kończy się na dwóch warstwach :) 

Po pomalowaniu farbami odstawiam dzieło na 24 godziny, aby mogło dokładnie wyschnąć (zalecenie producenta farb). Następnym krokiem jest wypiekanie w piecyku. Ja swoje wyroby wypiekam 90 min przy 160 stopniach. Po wypieczeniu, gdy porcelana już 'ochłonie' wyjmuję moje dzieła i są już gotowe do użytkowania! Tudzież podziwiania! :) 

Jak na wstępie napisałam - proces malowania porcelany jest czasochłonny, ale najważniejsze, że współtowarzyszy mu pasja i serce, bo bez tego wkładu tworzenie moich dzieł nie byłoby tak przyjemne, a efekty nie byłyby tak zadowalające :)